czwartek, 14 lipca 2016

spotkanie z Jose

Wciąż mnie zadziwiasz Pani, miłością swoja do mnie tak…….

Zachwycenie się człowiekiem. To jest to co tu przeżywam.Jest to cudowne uczucie. Jest w czym wielbić Boga, gdy potrafimy się zaskoczyć pięknem człowieka i tego jak cudownie Bóg nas stworzył. Moje osobiste wrażenia, kwiatki, które zbieram do bukietu doświadczeń podpisanego „Spotkanie z Drugim człowiekiem” to zaskoczenie i zadziwienie się drugą osobą.
Wczoraj spędziłam cudowne dwie godziny rozmawiając z 16-letnim Jose, który odszedł w grudniu z Comedoru. W zeszłym roku prawie nie chciał ze mną rozmawiać, głownie dlatego że się wstydził, a zakrywał to arogancją. Pamiętam jak z uwagą przyglądał mi się w bezpiecznej odległości, a gdy podchodziłam zaraz odwracał wzrok. Jego młodszy brat przychodzi wciąż do Comedoru i wraz z mamą załapali się na konsultacje psychologiczne. Jose zaczął opowiadać mi jak podobają mu się zajęcia z Comunicación- naszym odpowiednikiem były by zajęcia z j.polskiego. Mówił o różnych problemach społecznych i ekonomicznych, o jakich czyta na zajęciach. Co chwile sam mnie zagadywał, zalewając kolejnymi informacjami jakie przeczytał na zajęciach, wiem też, że w domu zbytnio nie ma z kim dzielić się takimi wrażeniami. To smutne gdy młody człowiek, w którym rozbudzają się pasje jest gaszony przez ignorancje ze strony swoich rodziców. Cieszę się też, że mam doświadczenie pracy z rodzinami, a raczej dziećmi z rodzin, gdzie znajduje się czas na wspólne zabawy i rozmowy, inaczej chyba zwątpiłabym w instytucję rodzinną po tym co tu oglądam.  Nic tak nie boli jak widok dziecka, które po raz kolejny zaufało i zostało zranione i zdradzone bo matka kolejny raz zamiast dzieci wybiera szczęście u boku kolejnego partnera, a dziecko jak „śmierdzące jajo” podrzucane jest do dziadków. I jeszcze dziwi się, iż dziecko jej nie słucha, buntuje się i widzi ją jako źródło finansów. A to kolejny raz zranione nawet nie ukrywa, że miało nadzieję, iż matka w końcu wybierze jego zamiast kolejnego kochanka, z którym „tym razem ma być inaczej”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz