czwartek, 7 lipca 2016

La gente esta muy loca

Dni lecą bardzo szybko między warsztatami, spotkaniami i zawożeniem chłopaków na terapię czas wymyka mi się z rąk. Chyba wiele osób czujących wewnętrzny zamęt, brak wsparcia i udało się po pomoc do psychologa czy psychiatry zaczęło stawiać sobie pytanie o to czy nie jest chory/chora psychicznie. Ja problem zdrowia psychicznego, który jest tak stygmatyzowany, widzę jak problem zdrowotny jakiejkolwiek innej części ciała. Czy stygmatyzuje się osobę chorą na grypę, na raka czy na kamicę nerkową? Czy myślimy źle o kimś kogo dopadł katar, angina, czy ostre zapalenie płuc? No więc dlaczego tak łatwo nam przychodzi oceniać czy etykietować osoby zmagające się ze swoimi emocjami i przeżywaniem. 

Przy szpitalu regionalnym w Iquitos uruchomiono “Dom dla nastolatka” takie centrum, które ma dotacje na terapię osób uzależnionych. W pakiet wliczonych jest 10sesji indywidualnych, konsultacje z psychiatrą, terapia grupowa i wizyta z położną, która robi badania w razie ewentualnych chorób.

Od nas załapała się 4nastolatków i choć jeszcze nie są uzależnieni ale ze względu na okolicę w jakiej żyją i znajomych, istnieje wysokie ryzyko. Dodatkowo, każda z tych osób ma trudną sytuację domową, brak ojca, nieobecna lub nieodpowiedzialna matka, brak środków do życia, a co dopiero poczucia bezpieczeństwa.
Jeden z chłopaków właśnie zagadnął mnie trochę nieswój czy skoro mowa jest o Zdrowiu Psychicznym(nazwa na ich kartach pacjenta) to znaczy, że oni są wariatami. Bardzo szkoda mi się go zrobiło i wtedy właśnie nawiązałam do tych chorób ciała.
Po rozmowie z prowadzącym ich psychologiem dowiedziałam się dlaczego wyszło rozporządzenie zakazujące wszelkie formy prac grupowych, które były zlecane przez nauczycieli jako praca domowa. Okazało się, że te prace grupowe były tak “owocne”, że były powodem wielu ciąż i konsumpcji alkoholu i narkotyków. Dzieciaki pod nieobecność rodziców w domach robiły wszystko tylko nie to co do ich obowiązku należało.



Ps.Historia z poczekalni u psychologa…..
Matka syna jąkającego się: Nie on się jąka, ale nie jest chory psychicznie. To jest zdrowy chłopak i nic mu nie dolega, no może oprócz tego, że strasznie kłamie. NO cały czas kłamie. Kłamanie to musi być dziedziczne bo jego dziadek był taki sam. Też był takim kłamczuchem.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz