Dni
lecą bardzo szybko między warsztatami, spotkaniami i zawożeniem
chłopaków na terapię czas wymyka mi się z rąk. Chyba wiele osób
czujących wewnętrzny zamęt, brak wsparcia i udało się po pomoc
do psychologa czy psychiatry zaczęło stawiać sobie pytanie o to
czy nie jest chory/chora psychicznie. Ja problem zdrowia
psychicznego, który jest tak stygmatyzowany, widzę jak problem
zdrowotny jakiejkolwiek innej części ciała. Czy stygmatyzuje się
osobę chorą na grypę, na raka czy na kamicę nerkową? Czy myślimy
źle o kimś kogo dopadł katar, angina, czy ostre zapalenie płuc?
No więc dlaczego tak łatwo nam przychodzi oceniać czy etykietować
osoby zmagające się ze swoimi emocjami i przeżywaniem.
Przy
szpitalu regionalnym w Iquitos uruchomiono “Dom dla nastolatka”
takie centrum, które ma dotacje na terapię osób uzależnionych. W pakiet wliczonych jest 10sesji indywidualnych, konsultacje z psychiatrą, terapia grupowa i wizyta z położną, która robi badania w razie ewentualnych chorób.
Od
nas załapała się 4nastolatków i choć jeszcze nie są uzależnieni
ale ze względu na okolicę w jakiej żyją i znajomych, istnieje
wysokie ryzyko. Dodatkowo, każda z tych osób ma trudną sytuację
domową, brak ojca, nieobecna lub nieodpowiedzialna matka, brak
środków do życia, a co dopiero poczucia bezpieczeństwa.
Jeden
z chłopaków właśnie zagadnął mnie trochę nieswój czy skoro
mowa jest o Zdrowiu Psychicznym(nazwa na ich kartach pacjenta) to
znaczy, że oni są wariatami. Bardzo szkoda mi się go zrobiło i
wtedy właśnie nawiązałam do tych chorób ciała.
Po
rozmowie z prowadzącym ich psychologiem dowiedziałam się dlaczego
wyszło rozporządzenie zakazujące wszelkie formy prac grupowych,
które były zlecane przez nauczycieli jako praca domowa. Okazało
się, że te prace grupowe były tak “owocne”, że były powodem
wielu ciąż i konsumpcji alkoholu i narkotyków. Dzieciaki pod
nieobecność rodziców w domach robiły wszystko tylko nie to co do
ich obowiązku należało.
Ps.Historia
z poczekalni u psychologa…..
Matka
syna jąkającego się: Nie on się jąka, ale nie jest chory
psychicznie. To jest zdrowy chłopak i nic mu nie dolega, no może
oprócz tego, że strasznie kłamie. NO cały czas kłamie. Kłamanie
to musi być dziedziczne bo jego dziadek był taki sam. Też był
takim kłamczuchem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz