sobota, 23 lipca 2016

Nadużycia seksualne

To co jest tu codziennością to wykorzystywanie i przemoc seksualna zaczynająca się od werbalnej, reklam, piosenek, programów ociekających kultem ciała i zdradami i romansami(miłość na zawsze trwająca 5 minut). Nie ma dnia żeby ktoś nie cmoknął jak przechodzę, nie gwizdał albo nie zrobił jakiegoś komentarza na temat mojej osoby- w momentach jak jestem zmęczona i nie mam sił na ignorowanie i przywdzianie skorupy obojętności, zalewa mnie fala wściekłości i nerwów, tak że najchętniej jakbym mogła to bym przyłożyła takiemu zbereźnikowi. Jak w ogóle jakiemuś staremu śmierdzącemu przepoconemu kolesiowi w ogóle może przejść przez myśl, że docenię jego komentarz lub byłabym nim zainteresowana. No właśnie w tym problem, bo wątpię, że w ogóle cokolwiek myślą. Ludzie tu są bardzo impulsywni, wręcz popędowi. Więc dają upust temu na co mają ochotę w danym momencie bardzo często więc kolokwialnie rzecz biorąc „spuszczają się słownie” wylewając cały brud sprośnych słów i myśli na mnie czy inne kobiety.
W tym tygodniu wstrząsnęła nami wiadomość o gwałcie 11 letniej dziewczynki na tyłach szpitala, który jest ode mnie 5minut piechotą. Facet przywiózł ją z innej części miasta, trudno powiedzieć czym nakłonił dziewczynkę żeby z nim pojechała. Na kamerach, które założyli w szpitalu 2 tygodnie wcześniej zarejestrowano jego, choć twarzy zbytnio nie widać. Poszukiwania trwają...
Gwałt nieletnich jest tu bardzo częsty, niestety widzi się to często jako powód do wstydu dla rodziny i sprawy nie zgłasza się na policję. Często też kobiety kryjąc swoich partnerów, lub przestępcy seksualni twierdzą, że to ONA mnie uwiodła (mówiąc o 13-15 latkach).
Pomimo tego, iż jestem zwolennikiem demokracji i wolnego wyboru, w tym przypadku uważam, że aby uzdrowić społeczeństwo i przywrócić normę należałoby wprowadzić odgórne zaostrzenia i ograniczenia co do treści reklam produktów( tu często kobieta w skąpym bikini na bilbordzie reklamuje oranżadę czy piwo), piosenek czy programów telewizyjnych. Psychologowie lokalni, z którymi rozmawiam o tym podzielają moją opinię.

Moja refleksja jest następująca...
Widząc co dzieje się tutaj przez brak granic, norm moralnych czy przestrzegania prawa naturalnego ludzie zatracają cel i poczucie człowieczeństwa. Jesteśmy stworzeni do miłości i wolności.
 Ale czym innym jest miłość a czym innym żądza erotyczna.
Czym innym wolność, a czym innym samowola.
Patrząc na kraje zachodnie i tzw. wyżej rozwinięte, coraz bardziej odchodzące od wartości i kierujące się „poprawnością polityczną” i „tolerancją” wszystkiego i wszystkich, szukające „logicznego i racjonalnego” wyjaśnienia nielogicznych i patologicznych zachowań fundują nam krok po kroku pod znieczuleniem i zamydleniem to co tu w Iquitos widzę na co dzień w „pełnym rozkwicie”.


... Tak to jest gdy człowiek zaczyna myśleć, iż lepiej wie od Boga, a jego przestarzały dekalog należy dostosować do rozwoju człowieka XXI wieku ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz