sobota, 27 sierpnia 2016

Plagi egipskie

Człowiek ma niewdzięczną naturę. Jednego dnia przychodzi do mnie dziewczyna, że ją boli noga. Coś ją ugryzło jakby komar ale nie swędzi tylko boli- to ukąszenie pająka. Jeśli nie sprząta się domu w oka mgnieniu powstają tu pajęczyny, pająki może nie są bardzo jadowite, ale ból utrzymuje się kilka dni.


 Jedna mama opowiadała o pladze myszy w jej domu. rozpanoszyły się tak, iż wchodziły nawet pod moskitierę i pogryzły córce ucho.
Inna mama opowiadała jak córka narzekała, że coś dziwnego słyszy w materacu. Okazało się, że myszy miały tam swoją norkę i tak się rozmnożyły, że jedyną opcją było spalenie materaca. Bez urazy dla miłośników gryzoni.
Myszy, szczury,mrówki, pająki, karaluchy i komary- to główni odwiedzający domy moich dzieci. Jak myślę o tym iż każdy człowiek potrzebuje wytchnienia, komfortu i bezpieczeństwa, tutaj nawet we własnym domu często tego nie ma to co się dziwić iż niektórzy cierpią tu na permanentne znużenie i przemęczenie. Jak nie gryzonie i insekty to hałas sąsiadów puszczających muzykę na całą ulicę. Jak bardzo różni się to od naszych Polskich/Europejskich domów gdzie wszystko aż się błyszczy i można przysłowiowo “jeść z podłogi”. Kilka komarów pogryzie dziecko i już wielka panika i wizyta u lekarza.

...I wieczne narzekanie, że my Polacy musimy jeszcze tyle nadrobić gospodarczo, ekonomicznie bo jesteśmy w tyle za zachodem. Ja jakoś nie widzę, żebyśmy byli tak w tyle za zachodem, Iquitos z drugiej strony to już zupełnie inna historia...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz