W sobotę odbyły się ostatnie warsztaty z dziewczynami. Łącznie przeprowadziłam ich z 11(w każdą sobotę). Przez te ponad 2 miesiące miałam okazję przypatrywać się dziewczynom jak funkcjonują w comedorze, poznać ich problemy czy ich pasje. Wraz z nimi przechodziłam ponownie przez okres dorastania, wracałam do momentu jak miałam 14-16 lat. Mogłam na te same sprawy popatrzeć już z zupełnie innej perspektywy. Kobieca psychika i emocjonalność to ciężki orzech do zgryzienia ;) Postanowiłam do każdej z nich napisać list podsumowujący nasz wspólny czas, umieszczając w nim te pozytywne cechy, które w każdej z nich dostrzegam.
… w niedzielę (dziś) przez Gabrysię otrzymałam list od jednej z dziewczyn. Co za miłe zaskoczenie- nawet nie przyszło mi do głowy, że któraś z dziewczyn odpowie na niego. Osoba, która go napisała wydawała się być dość niedojrzała, wstydliwa nie chciała zabierać głosu. W trakcie naszych spotkań czy wspólnych wycieczek widziałam jak zaczyna się zmieniać, otwierać jej wypowiedzi stają się odważniejsze i przemyślane. Wspaniale jest móc towarzyszyć drugiej osobie w jej drodze.
Dla tego jednego listu warto było poświęcić moje 3miesiące wakacji, trud przygotowań i zbierania funduszy na wyjazd. Jedno ze zdań, które napisała zawarte jest w tytule:
Contigo el mundo se hace mas lindo = Z Tobą świat staje się piękniejszy :)
...dla tego zdania przyjechałam do Iquitos
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz